przeprasza, że tak ostro, ale myślę, że to jak łatanie gore palcem.. Chcesz koleżance pomóc ? Zabierz ja do specjalisty. Śmieszne wręcz jest pytanie o uprząż piersiową... Dobry kolega by jej znalazł lekarza.
To pytanie brzmi jak to : Kolega ma złamaną nogę ale chce grać w piłkę. Znacie jakieś kule żęby mógł biegać ? Przecie dłużej się będzie męczył z kulami niż by nogę wyleczył...
A tak łagodnie : tk ma dużo racji, ale kręgosłup to bardzo skomplikowany obiekt :) i nie podlega jednemu rodzajowi urazów. Już nawet nie oto chodzi, że żaden tutaj łojant nie jest w stanie zgadnąć co jej jest na prawdę, ale każdy ma inną budowę ciała i nawet to wpływa na przebieg rehabilitacji...
ps. wpierw lekarz (dobry !! prywatny !!) potem rehabilitacja i wspin. Bo ta uprząż to jak pierd... kotka za pomocą młotka (kaziowego ? )
To taka dobra rada, może surowa, ale lepiej komuś dojebać w drzewko kilka bajtów wcześniej niż potem patrzeć na czyjeś kalectwo..zwłaszcza łojantów...
shido