tak, tylko że jaj takich znam co najmniej setki ;] ...
ot choćby Cimy Podzamcze :
Jądro Ciemności VI.5, Maraton Filmowy VI.5
są łatwiejsze o stopień od Filarka Paszczaka który ma VI.2+ ...
i co Ty na to ?
p.s.
PTR kiedyś mądrze napisał na innym forum .. już szukam... o mam :
"Jest oczywistością, że wyceny to bardzo subiektywna sprawa. Nawet ten sam zawodnik, jednego dnia zrobi coś z pełną kontrolą, a innego już na odlotach lub nawet wcale. Czynników, które wpływają na wycenienie, "tu i teraz" drogi jest tak wiele, że nie chcę mi się tu o nich rozpisywać. Każdy kto wspina się juz trochę i potrafi na to spojrzeć z dalszej perspektywy wie, że najsampierw należy odrzucić czynniki ekstremalne, a jednymi z tych czynników jest wzrost oraz, nazwijmy to, typ budowy wspinacza. Nie wdając się dalej w szczegóły, pozwolę sobie stwierdzić, że Ty Birbagu mocno odbiegasz od tzw. średniej statystycznej i m.in. to powoduje u Ciebie tak odmienne odzucia (VI.2+ na VI.4, VI.1+ na VI.3). A wyceny jak to wyceny, powinny być informacją o najbardziej prawdopodobnych trudnościach dla przeciętnej postury i budowy typa. W praktyce przefiltrowane są one jeszcze przez parametry, preferencje i aktualne "dane techniczno-taktyczne" autora. Osobiście, jak pewnikiem większość, sam często waham się nad wycenami, a że nie lubię iść na tzw. łatwiznę to zwykle wybieram tę niższą. Sumienie czystsze a i motywacja do dalszej pracy nad sobą jakby większa.
Podsumowując, uważam że wspinasz się już na tyle długo by pogodzić się z tym iż pewna część dróg była, jest i będzie dla Ciebie trudniejsza (rzadziej łatwiejsza) niż dla większości. Alternatywnie możesz wprowdzić na własny użytek swoją skalę (np.: Bir 1, Bir 1+, itd. ...).nie w pełni kompatybilną ze skalą Kurtyki i tak wyceniać drogi. Niemniej, uważam jednak że ludzka chęć porównania swoich przejść z cudzymi spowoduję, że pomysł ów umrze śmiercią naturalną i wrócisz do punktu wyjścia, gdzie znów czeka na Cię: albo akceptacja istniejącego stanu rzeczy albo powrót do kontestacji i związanej z nią "wewnętrznej dysharmonii".
Chcesz się wspinać w naszych skałach?
Wspomóż [
naszeskaly.pl]