Dzieki GZ za ciekawy fakt.
BTW:
Marsz Radetzky'ego to utwor Jana Straussa ojca z 1849 roku,
slawiacy blyskotliwe zwyciestwa oreza austriackiego pod wodza feldmarszalka
von Radetz vel Radetzky'ego nad powstancami w Lombadii pare lat wczesniej
Na jakis czas monarchia pokazala ze zdrowo daje w dupe krnabrnym powstancom.
Czy nazwa ma cos nawiazac do przywolywania do porzadku CK polnocnej prowincji rzeczonej monarchi to wie sam autor nazwy,
ale gra slow i jajarstwo niezle i, pardon, ogolnokulturowe.
A pamietacie slynna droge Azincourt (pisane roznie, kluczowa bitwa i kleska
jednej strony w historii wojen francusko-brytyjskich), jaka powstala w wyniku rywalizacji wspinaczy brytyjskich i francuskich?
Ludzie z jajem takie rzeczy sobie dowalaja, jest wiecej adrenaliny (ale z umiarem) do wspinu.
Jedyna naprawde dobra metoda jest dowalic Radeckiemu i droge powtorzyc, o co on wlasnie prosi. I droga jest blisko poludnia, nie u niego na podworku,
czyli w dodatku jest bardzo uprzejmy i nie naraza na koszty dojazdu.
Pozdr
GG