To jest właśnie esencja wspinania w Polsce. Nie miejmy jednak pretensji do ludzi którzy eksplorują skały o nieprofesjonalne obicie. Jak w każdym normalnym kraju są odpowiednie stowarzyszenia, które się tym zajmują (u nas PZA). Niestety PZA najczęściej umywa ręce, a nam je zawiązuje wprowadzając nowe ograniczenia. Miejmy prestensje do PZA, która podobno dba o nasze bezpieczeństwo (czyt.wprowadza nowe ograniczenia),a nie potrafi zadbać o podstawową rzecz jaką jest profesjonalne obicie dróg. Gdyby wystarczyło zgłosić drogę do ubezpieczenia nikt nie robiłby tego na własną rękę, ale sami wiemy, że inaczej polskie wspinanie by umarło.
pozdrawiam
tolek