ja juz się wypowiadałem w temacie "Top w Górach", przy okazji Sokolikowych Sukiennic - żenada;
z Wysoką jest tak samo - albo i jeszcze gorzej, bo to przecież dużo mniejszy obszar do opracowania
i znowu lista grzechów:
- błędne wyceny
filarki: na południowej i północnej ścianie wycenione na VI+ (oba), zrobiłem je i jest pomiędzy nimi różnica co najmniej jednego stopnia (północny trudniejszy, barzdziej wyślizgany w kluczowych trudnościach, a do tego w owych trudnosciach nieco kruche dwa chwyty - w tym żółtym zacieku - autor nie raczył tego zaznaczyć w opisie)
- brak rysunku zachodniej ściany, a co za tym idzie brak opisów/rysunków dwóch co najmniej dróg (na prawo od wybitnej piątkowej rysy, jest system rys w płytach o trudnościach V+/VI)
- tajemnicza droga VI.1+ na wschodniej ścianie (prawą stroną), znowu pomyłka w wycenie (pusciła w pierwszj próbie na miękko - a ze mnie wspinacz żaden), chyba że jest jakiś ogranicznik, ale autor topo nas o tym nie informuje;
- mam wrażenie, że nie wszystkie drogi zostały ujęte (np. na północnej ścianie) - przecierz monografia tak małego fragmentu skały powinna wyczerpywać tamat do spodu, a nie być tylko zajawką
- no i tradycyjnie co do formy, już lepiej niż przy Sukiennicach, ale ciągle za ubogo - ale to najmniejszy grzech
mam nadzieją że szanowna redakcja, poprawi się w przyszłości
pozdr dr know
ps. do nix-a; o obiciu się nie wypowiadam, to temat na osobny wątek, może pt "Zestawienie najchujowiej obitych połaci skalnych" - miejmy nadzieję ze Mikser kiedyś zawita pod Wysoką.........