Jason napisał(a):
>
> Parę razy miałem okazję używać DMM w polskim wapieniu i
> wydaje mi się że świetnie siadały.
Ale uzywales Wallnuts [
www.dmmclimbing.com]), bo widzialem tez kostki DMM o klasycznych profilach np w Camperze w Podlesicach
A uzywal ktos moze w naszych warunkach [
www.bdel.com] ?
> Tak to używam czeskich
> kości, które gorzej się zacierają ale dużo mniej kosztują
Na razie cena nie jest tak istotna, w perspektywie wielu lat wlasciwie nie odgrywa roli.
> i nie ma problemów z ich wyciąganiem (wątpliwy plus).
Zwlaszcza podczas (nawet potencjalnego) lotu :-), dlatego wlasnie zdecydowalem ze moge zainwestowac troche kasy, ale chcialbym w miare sprawdzony i dobry produkt. Choc z drugiej strony niepewnie osadzona kostka do tej pory bardzo mnie motywowala :-)
> Wydaje mi się, że DMM tak dobrze siadają bo mają bardzo
> smukły kształt i są z miękkiego stopu zrobione. Co do
> friendów, już się przekonałem że nie najlepiej siedźą w
> wapieniu z powodu braku równoległych rys jak to jest w
> granicie.
W lejkach, poziomych i szerszych oblych ryskach siadaja bardzo czesto znakomicie, no i ta szybkosc zakladania.
Pzdr Danek