W myśl koleżeńskich zasad i dobra dyscypliny, jaką jest wspinaczka, NIE POMAGAJCIE.
Jesteśmy środowiskiem wspinaczkowym i wszyscy doskonale wiemy, że kobieta to najszybsza droga do rzucenia wspinu.
Zaczyna się od:
-dzisiaj to nie pójdę; jutro pójdę
-brak regularnych treningów
-brak efektów
-no i koniec
Stary: "...nie ma brzydkich kobiet
tylko czasem wina brak..."
Po prostu za dużo wypiłeś i coś ci się "nie dowidziało".
Lej na Agate i idź się powspinać, bo jak wytrzeźwiejesz i zobaczysz co na forum napisałeś to kaca moralnego masz jak w banku.
Módl się aby Agata nie wiedziała kto ty jesteś.