Smutne fakty są takie, że na tym rynku od dawna nie ma "graczy", (a "poważnych" to nie było nigdy i jeszcze nie będzie przez jakieś 2-3 lata), nie ma nawet "rynku" od jakiegoś roku. To tylko pozory i ułuda... czyli Paradyzja. Wiem co mówię, bo jak ja nie wiem to kto? To pierwszy i ostatni raz tak ogólnie.
Krytyka czytelników? - bardzo ważna rzecz, świadczy o tym, że są. A czytelnicy są najważniejsi, bo tylko oni namacalnie są, nawiązując do pierwszego zdania. Jest ich nawet dość bardzo dużo i dlatego się nam chce, mimo że patrz pkt 1.
A Lwa Tołstoja przepraszam publicznie, jeśli jest szczery.
A propos "periodyków" - w dobie internetu i TV to news za 5 minut już jest stary, a jednak ludzie kupują prasę - ciekawe co nie? Sam się nie mogę nadziwić, bo tez kupuję. To wcale nie było złośliwe - może początek dyskusji? Przecież to jest forum...
Pozdrawiam
P.S. Dotyk skały - fajna rzecz!