Zastanawia mnie dlaczego sie przyczepiliscie do Micro?..Siakies kompleksy??:))MALE JEST PIKNE!!Cale 100g czystego"zelaza":)
Uzywam Micro od 4 lat wszedzie i zawsze(wylaczajac wielkoscianowy wspin..;))Dzieki niskiej wadze przezyla upadki, po ktorych z badziewia typu zoom nie byloby czego zbierac;)Nie krepuje ruchow,od biedy mozna w niej bulderowac,tanczyc(dynamiczne ruchy glowy nie zmieniaja jej lokacji :))etc..Jest 100% łoterpruf i resistant ble ble..Tania i...wymaga tylko 2 paluszkow!!(baterii rzecz jasna:))Koledzy uzywajacy modeli na 4bat. maja kieszenie wypchane zapasowkami:)) Swieci niewiele gorzej niz wieksi bracia..Najlepiej sie sprawdza do:zwiniecia sie z pod sciany(noc idzie),camp-owej krzataniny,awaryjnie itp..W wysokie gory faktycznie do DUPY,chyba ze w celu j.w..;))..No i ma taka seksownie wypieta soczewke..:))Uzywalem tez saxo i duo..
Saxo calkiem przyjemna,fajnie swieci..ale: te 4 bat.:((,ze wzgledu na ksztalt(lezy na glowie)i mase potrafi uwierac..Duo- hie hie..(w tym momencie byc moze wywolam burze)Poza przyciagajacym wzrok designem, nie ma nic specjalnego do zaoferowania.Zzera energie,przydatnosc slabszej soczewki jest conajmniej dyskusyjna,poza jaskiniami nie nadaje sie do niczego(masa,ksztalt-podatnosc na uszkodzenia)No i ta cena..Zoom wyglada spox..Kasa-decydujace kryterium..:(
Budyń