a więc
- micro jest za malutkie i chujowiutkie
- zoom to wg mnie najbardziej optymalny model petzla; łatwo się zakłada, łatwo się zdejmuje; kable nie pękają od ciągłego składania i rozkładania (w przypadku tej z torebką koledze pierdolną i nie świeciła); minus to podobno bateria na zewnątrz - narażona na zmniejszoną żywotność; specjalnie piszę podobno bo ja usiebie nie zauważyłem takich objawów, a używam jej zimą w tatrach; być może po x godzinach siedzenia na 20-30* mrozie można zauważyć wyższość np. modelu arktik, ale to jedyny przypadek.
- szelność ok; przez 4 lata nie miałem problemu
- napęd: bateria płaska najlepiej duracel; mam też przystawkę na paluszki i wkładam tam akumulatorki, ale w akcji wkurwia mnie wyłuskiwanie trzech małych bateryjek z głębokiej kieszeni i pierdolenie się z nimi na mrozie; płaska lepiej trzyma, a waga zapasowej i tak jest mniejsza od ładowarki; paluszki łatwiej zgubić itd... najlepszym rozwiiązaniem jest bateria-akumulator płaska
- trwałość: 4 lata nie zauważyłem oznak wybitnego zużycia; normalnie prysowane szkiełko i plastik
- nic więcej nie przychodzi mi do głowy
cz