Anegdotka ze szkolenia skalkowego;
instruktor zawsze powtarzal,ze nalezy polugiwac sie krótkimi komendami,np.:'luz','auto',itp.
Pewnego razu w/w wspinal sie ze swoim kursantem,który szedl na drugiego.Wial lekki wiaterek,instruktor mial stan za zalomem skalnym wiec slabo slyszal wolania kursanta,który krzyczal:
-Daj mi troche luzu bo nie moge wypiac liny z ekspresu!
-Co?!
Mówilem zebys dal troche luzu bo musze wypiac line z karabinka!!
-Co?!!
-Zluzuj troche line bo musze ja wypiac!
-Co?!
-LUZ K*%@A!!!
-Dobra masz luz!
P.S.
Pozdrowienia dla wszystkich z duzym poczuciem chumoru :)
jaca