Na piknik jurajski trafiłem tą wiosn przypadkowo i bardzo sie zdziwiłem pustkami. Ale wtedy pojechałem sie wspinać, więc wyjeżdżałem popołudniu.
SObotnia impreza była jednak ze 3x wieksza.
Najbardziej dziwi indolencja policji, ale do tego chyba wszyscy sie przyzwyczaili.