Może jest ktoś czytający tę dyskusję, kto mógłby gdzieś szybko znaleźć te przepisy.
Ale w styczniu tego roku środowisko grotołazów, po serii niemiłych zajść na linii grotołaz-filanc i kolejnych zamknięć jaskiń, spotkało się by o sprawie podyskutować. Nie byłem tam, ale wiem że wielu gości było przygotowanych z tematu i "sypali" oni paragrafami z których wynikało jasno, że filance jednak mogą robić to wszystko o czym pisałem wcześniej.
Rzeczywiście - ci którzy działają w Tatrach Zachodnich i przechodzą obok filancówki w Kirach znają te spojrzenie "znamy się, znamy ....", ale w Tatrach Wysokich jest to problem - uważam - raczej marginalny.