W W-wce posucha. Mam gdzies namiary na pewnego goscia w Swidnicy czy jakos tak - ze 3 miesiace temu bral 100 zl od pary za wymiane podeszew, mozna tez bylo naprawiac rant. Sam nie robilem, ale kumpel co sieka ok. VI.5 byl z naprawy zadowolony (chyba w Ninjach). Guma 5.10, ale chyba nie Stealth. Dynx byl taki, ze kase trzeba bylo wyslac razem z butami (doslownie uslyszalem przez telefon - w bucie) i poczekac z miesiac na odeslanie (w cenie naprawy).
Mialem dziurawe (pod duzym paluchem) Vipery LaSortivy. Nie skorzystalem z fachowca, bo buty potrzebowalem tylko do treningu. Zalegaly gdzies u mnie podeszwy Boreala Fusion-S2, wiec wycharatalem starej podeszwy ile sie dalo (miejscami do skory), przycialem nowe do ksztaltu i przykleilem klejem kauczukowym. Dziala, trzyma sie niezle (i tak podczas wspinu sie dociska). Nie jest to mistrzostwo swiata, ale styka - zawsze lepiej niz korki. Koszt ok. 40zl (podeszwy + klej + spinacze do bielizny :)) Problem w tym, ze moim zdaniem guma Boreala jest kiepska, a sumie mialem juz do czynienia z 5.10 i LS. Ale to tylko moje zdanie.
Pozdrawiam
Tom