Wydaje mi sie ze to jest dosc indywidualna sprawa, zwiazana z osobowoscia.
Jedna osoba moze do znudzenia "kosic" drogi latwe i czerpac z tego duzo radosci, a z kolei druga w takiej samej sytuacji moze po jakims czasie sie "znudzic" i szukac nowych wyzwan na trudniejszych drogach.
Nie mozna jednak kogos ganic, czy traktowac gorzej z tego powodu,
ze prezentuje odmienna postawe.
Czy ktos wspina sie na drogach VI-kowych i latwiejszych czy tez
na VI.5 to i tak robi to z reguly dla przyjemnosci i wlasnej satysfakcji.
pozdrawiam
Gason