przeczytaj moją odpowiedź na Twój drugi post. ja mam ściankę na belkach konstrukcyjnych (drewnianych). Wymiary ok. 5x10 cm, a długość zależna od wysokości lokalu. Do kupienia w hurtowniach budowlanych i drewnianych. Polecam- wystarczy po prostu z jednej strony postawić w miejscu styku podłogi ze ściana (to się pewnie jakoś w gwarze budowlanej nazywa, tylko nie wiem jak), a z drugiej- 1 góra 2 kolki w sufit i belka stoi. 2 metry obok- druga tak samo- i połączyć sklejką. Git. sklejka co najmniej 12 mm. (to na prawdę absolutne minimum). Drewno ma też tą zaletę, że możesz w dowolnym miejscu wywiercić otwory i przykręcić chwyty na wkręty- bez żmudnego wiercenia w stali. tylko bez przesadyzmu- jak wywiercisz 10 otworów na 10 cm kwadrat to belka się pewnie złamie.... jak masz ból ze ścianą (gips- karton jak piszesz) to możesz spróbować u góry zrobić taką niby konstrukcję- żeby zaprzeć ten cały interes o drugą ścianę. wystraczy tylko druga belka- równoległa do sufitu i przymocowana do pierwszej. Resztę problemów powinna rozwiązać książka ZRÓB TO SAM lub inna o majsterkowaniu. Nota bene, ja swoją ściankę zrobiłem przktycznie sam. Czasem było ciężko (stoisz na krześle, jedną ręką trzymasz belkę, drugą wiertarkę, a nogą podtrzymujesz płytę....) teraz koledzy przychodzą się wspinać, ale wtedy oczywiście "...nie mam czasu stary, sory...". ale co tam. ... im w ....