Czesc wszystkim od jakiegos czasu robie u siebie w domu chwyty do wspinaczki.
Po dluzszym czasie (ok 7-8 miesiecy) doszedlem do niejakiej wprawy (coz za skromnosc) i moge powiedziec, ze moje chwyty niczym nie ustepuja chwytom produkowanym przez firme Pro-Rock(R) (Za ktora stoi zdaje sie Pan Jacek Kudlaty, a przynajmniej za dystrybucja) i tu rzecz najciekawsza, bo chwyt tej samej objetosci wydystrybuowany przy pomocy sieci sklepow Alpinus(R?) ja moge wyprodukowac za mniej-wiecej (raczej wiecej, bo prowadze dokladne badanie kosztow i wogole podchodze do sprawy starannie, tak mi sie przynajmniej wydaje) no w kazdym razie wychodzi mi to jakies 3-4 razy taniej. ???
Czy powodem jest marza(czyt. czesciowo chciwosc?) Alpinusa, Pro-Rock'a, czy moze oni to robia inaczej. Moje chwyty roznia sie jedynie estetyka barw (mam jeszcze drobne problemy z uzyskaniem, wyraznych granic barw, ale da sie zrobic) no i sa 0 15% ciezsze (poniewaz nie moge wykozystac nadcisnienia do produkcji i stosuje mocniejsza, acz ciezsza zywice eposkydowa a nie poliestrowa).
Tak wogole to niby pisze o niczym, ale chcialem otworzyc dyskusje na ten temat.
Wiem ze calkiem sporo ludzi robi u siebie chwyty, ponoc niektorzy calkiem fachowo (ktos z okolic Torunia ?na jakims wydziale cemii).
Chetnie podziele sie doswiadczeniami (mam zamiar zrobic strone ogolnie o budowie scianek w domach i robieniu chwytow).
Chcialbym sie tez skontaktowac z ludzmi, ktorzy maja w domach sztuczne scianki, ktore sami zrobili i wymienic sie z nimi pomyslami.
No chyba juz tego dosyc. :))))
Trzymajcie sie ! (chwytow)