ako Napisał(a):
> Gdzie jest informacja, że problem dotyczy
> wadliwego złącza i zwarć przy odłączaniu
> przewodów?
Sorki, chyba nigdzie :-) No ale jeśli zwarcie
się może zrobić w kablu, to wszystko co napisałem
o konieczności zastosowania bezpiecznika
polimerowego jest jeszcze bardziej zasadne.
Sęk w tym, że zwarcie powstające w kablu,
na ogół ma całkiem sporą rezystancję, bo
zwierają się pojedyńcze druciki, a powierzchnia
styku jest niewielka i szybko pokrywa się tlenkami
lub osadami z przegrzanej izolacji. Pomnóż prąd
bliski prądowi zwarcia przez skok napięcia na takim
niedoskonałym zwarciu, i będziesz miał moc dochodzącą
do 50 W na bardzo małym obszarze - przy słabym
odprowadzaniu ciepła spokojnie wystarczy, żeby się
izolacja zapaliła. Nie wiem czy wiesz, że bezpieczniki
polimerowe są już powszechnie stosowane, nawet
w miejscach, gdzie człek by się żadnego bezpiecznika
nie spodziewał. Np transformatory toroidalne, takie jak
do lampek nocnych i innych halogenów, mają najczęściej
taki bezpiecznik wbudowany w uzwojenie pierwotne (
tak, że go nawet nie widzisz). To powszechna praktyka,
petzl też powinien zastosować.
żeby zapalić izolację.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.