Cześć,
Czytałem fajny tekst Marcina Kacperka, w którym wyraźnie pisze, że cała ta "technologia lawinowa", piepsy, ABS-y, zwiększają bezpieczeństwo o tyle, o ile
decyzja będzie
taka sama, jakbyśmy tego wszystkiego na sobie nie mieli.
Kursy lawinowe zwiększają świadomość, nawet, jeśli ludzie nie robią potem testów itd.
Myślę, że mapa zimowa Tatr z torami lawinowymi uratowała więcej istnień niż pipsy, bo o wiele więcej ludzi dzięki niej nie wlazło w potencjalnie groźne miejsce. "Świadomy" taternik i tak lezie dalej niż przeciętny łazik.
Wszystkim życzę, aby w Nowym Roku Wasze drogi nie krzyżowały się z torami jakichkolwiek lawin, ani w górach, ani w życiu :)
Kajetan