Co do Filara Puskasa na Galerii to Wlodek w t.16 pisze "pierwotna wycena VI A0, obecna III-IV z dwoma miejscami V" z kolei Filar Puskasa na Wolowej to wg niego "pierwotnie VI A1 obecnie VI" - Slowacy (Galfy i Luczy) w przewodniku wyceniaja Galerie na V- a Wolowa na V+
Z kolei filar Ganku z Rumanowej ma na dole popularniejszy wariant III ( oryginalny jest V) wiec moze to stad rozbieznosci ...
Ja tez slyszalem (albo nawet gdzies czytalem?) wersje ze on potrzebowal szostek do wykazow wiec czasami cos ciut zawyzyl - co zreszta moim zdaniem wcale nie umniejsza jego wielkiej klasy..
Co do Motyk to tak jak juz mowilem Grzeskowi - Wschodni Zelazny robilem prawie 10 lat temu i nie pamietam tej "zywej drabiny" choc o ile pamietam to miejsce bylo trudniejsze niz V... Na Widlach robilem 5 lat temu i tez nie pamietam zeby to bylo jakos bardzo trudne - no ale robilem to na drugiego wiec bylo latwiej... :-)
Ale moim zdaniem trudno wysnuwac jakies wnioski z tego ze dane miejsce jest "trudniejsze niz to co zwykle robil Motyka" bo np komin Swierza on (i to z Dziedzielem i Wrzesniakiem a wiec autorami najtrudniejszych wtedy drog w Tatrach) robil hakowo a tak naprawde trudnosci wspinaczkowe nie sa jakies niebotyczne - tyle ze jest mokro, krucho i ogolnie paskudnie (zwlaszcza jak sie prowadzi - na drugiego da sie wytrzymac..:-) Tak ze to ze cos robil np zywa drabina moglo wynikac z tego ze tak bylo prosciej i szybciej w danych warunkach po prostu, zreszta gdzies kiedys czytalem ze w owych czasach zywa drabina nie byla tak naprawde uwazana za sztuczne ulatwienie :-)
pzdrw
T