Zgadzam się z Maćkiem, właściciel super gość, bardzo otwarty na wspinaczy.
Wdepnęliśmy tam kiedyś z Odwłoczkiem i Jurkiem Łabędzkim. Był listopad, pustki w górach. Pogawędziliśmy nieco z chatarem i jak się dowiedział , że jesteśmy wspinaczami to polał nam wybornej śliwowicy po stakanie i nie wziął za to ani grosza.
Hotelik wygląda sympatycznie, z pewnością jako baza na wspin w lodzie jest super.
AM