Hej,
burlan Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> To, że czegoś nie wiesz czy nie rozumiesz nie
> znaczy, że jest złe. Te wszystkie "nieco" ,
> "blisko" czy "rdzawe plamy" wymagają pewnego
> doświadczenia - z takimi opisami trzeba po prostu
> zrobić kilka dróg (niestety!).
Dobre jest wrogiem lepszego ;-)
Dobry słowny
> opis zawsze będzie lepszy od Twoich fotek. Co Ci
> po nich jak będąc w ścianie widzisz tylko
> najbliższe 20 m. i to bez wyraźnych formacji?
> Potrzebna jest tylko odrobina wyobraźni - jak
> masz w opisie napisane "białe skały" to nie
> szukasz bieli bijącej po oczach, tylko fragmentu
> skały odrobinę jaśniejszego od tła...Kiedyś
> długo szukałem "półki z krzakiem" i w końcu
> znalazłem. Krzak był mniejszy od otaczającej go
> trawy...ale rób jak chcesz.
Co do opisow slownych kontra zdjecie to nie ma co szukac absolutnej przewagi - zalezy od jakosci jednego i drugiego... Slowny opis zeby byc naprawde dobry musi byc robiony z perspektywy "przed" a nie "po" i wymaga sporo pomyslunku od autora a to wcale nie takie czeste ;-) Pierwszym powszechnym problemem ktory przychodzi mi do glowy jest skala. Czesto opisy posluguja sie pojeciem formacji lub "blok sklany" itp. i wtedy bardzo pomaga jak wiesz jak duzej formacji szukasz. Co wiecej, bez sensu jest opis "kierujemy sie na wystajacy blok" jesli blok ow jest ewidentny tylko jak juz przy nim jestes, podczas kiedy z dolu nijak sie od otoczenia nie odroznia. Brzmi banalnie ale akurat czesto taki motyw pojawia sie w opisach robionych przeciez "post-factum". Podobnie, osobiscie uwazam, bezuzuteczne czesto sa wskazowki typu "plama w ksztalcie...". Duzo lepsze sa nieco bardziej obiektywne sformulowania, nie wymagajace zbyt duzo tej "wyobrazni" - to ma byc przewodnik a nie interpretacja wiersza na lekcji jezyka polskiego. Nawet jesli plama jest zauwazalna to kazdemu sie moze skojarzyc z czyms innym i szukaj wiatru w polu. Nie uwazam sie za mega-doswiadczonego ale pare drog w gorach porobilem i wciaz zdaza mi sie wkurwiac na autorow za ich artystyczny polot (co najmniej 2-krotnie ostatniego lata).
Co do zdjec to fakt ze sa najbardziej uzyteczne przed wejsciem w sciane, w celu wyszukania przebiegu drogi no i maja problem ze zmienna perspektywa wiec tez nie sa perfekcyjne ale w scianie tez da sie korzystac. Niestety, wiele z nich ma pewne niescislosci w przebiegu drog wiec jesli ktos sie tym sugeruje co do joty to tez moze miec problemy.
Tak czy inaczej czesto najlepsza wskazowka uzupelniajaca opis/zdjecie (oprocz doswiadczenia i rozsadku no i stalych hakow ;-)) jest chodzona skala.
Pochwal się kiedyś
> przejściem jakiejś dłuższej drogi według
> wskazówek Bola. Jestem ciekaw wrażeń...
Wiesz przeciez swietnie ze wele dorg w WHP jest albo w calosci opisanych albo ma chociaz elementy tego o czy pisze Bolo76 czy teraz MacAron. Np opisuje w miare dokladnie dwa pierwsze wyciagi a potem "dalej 200 metrow w gore trzymajac sie po lewej stronie filara" albo cos w tym stylu. Powiedzialbym ze to calkiem poszednie zjawisko, zlwaszcza dla relatywnie latwych partii drog.
pozdr
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2008-11-14 03:01 przez pit.