bardzo fajna dróżka, robiłem latem dwa sezony temu.
Droga jest bardzo dobrze opisana we wspomnianym przez ciebie WHPie.
Trudności można obejść, tak jak to podaje Paryski. Zacięcie raczej trudne nie jest, główna trudność na końcowym albo przedostatnim wyciągu jeżeli pójdziesz na wprost przez ściankę i małą przewieszkę w zacięciu.
Szpej standardowy wystarczy, z tego co pamiętam haków nie używaliśmy, choć mieliśmy przy sobie. Można robić długie wyciągi, przebieg drogi ewidentny.
Jest parę starych haków na drodze i na stanach chyba.
Bardzo ładne widoczki, blisko ze schroniska, piękna droga, lito, polecam!
Jeśli chcesz mogę jakieś fotki na priva podesłać za kilka dni...
z taternickim,
aidi