Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA

28 mar 2008 - 12:45:32
Friend Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Myślę, że przesadziłeś z tą "niebezpieczną bzdurą"
OK, może trochę przesadziłem, ale to celowo, bo ten problem się zupełnie pomija.

> i trochę "liniowo" traktujesz problem ciśnienia
> atmosferycznego. Zerknij na krzywą dysocjacji
> tlenu dla hemoglobiny
> (PaO2 - ciśnienie parcjalne tlenu = cisnienie
> atmosferyczne x procentowa zawartość tlenu -
> np760mmHg x 21%)
> Róznica rzędu ok. 100 hektopaskali na poziomie
> Bałtyk-Zakopane jest niemal żadna z tego punktu
> widzenia. Różnica ok. 100 hektopaskali na poziomie
> 5000-6000m będzie przy niej dramatyczna.
> A co do zgonów sercowych, to raczej ogólna
> sytuacja biometeo i jej wpływ na rozregulowanie
> rytmów hormonalnych miałby (tu już spekuluję)
> większe znaczenie, bo weź to odnieś do zwiększenia
> ilości samobójstw przy spadku ciśnienia w okresie
> halnego - przecież nikt na zdrowy rozum nie będzie
> tego tłumaczył hipoksją.
Ja o zawartości tlenu we krwi nic nie pisałem. Oczywiście, na 6000, zbliżając się do granicy możliwości organizmu ludzkiego efekty są nieporównanie większe - to jest poza dyskusją. Problem na pewno jest nieliniowy!

Chodzi mi o to że efekty spadku ciśnienia nawet o 100 mb (hp) mogą być dla niektórych ludzi odczuwalne. A także mogą powodować zmiany u ludzi całkiem sprawnych, choć ja tu nie mówią o klasycznych objawach "mountain sickness"! Czy to nazwiemy enigmatycznie skutkiem "ogólna sytuacja biometeo", czy "spadek ciśnienia", to dla mnie nie jest istotne. Także pobyt na większych wysokościach powoduje rozmaite zaburzenia psychiczne, analogiczne do większej liczby samobójstw przy halnym.
Znane są przypadki konkretne, gdzie robienie drogi "z kopyta" po wyjściu z pociągu kończyło się nawet tragicznie (nie mówiąc o przypadkach, że ktoś tylko trochę miał gorszą formę, czego nawet mógł nie zauważyć). Nie ma tu prostego związku z paleniem, czy "ogólną kondycją". Wiadomo od dawna, że reakcja na wysokość jest nieprzewidywalna. Moja sugestia jest tylko taka: lepiej się dobrze obserwować i zrobić sobie aklimatyzację, choćby przez jedną noc.

I jeszcze jedno, a propos że to niby dotyczy tylko "staruszków i chorych": przed olimpiadą w Meksyku polskich reprezentantów zakwaterowano na Kasprowym dla lepszej aklimatyzacji. Wszyscy też byli zgodni, że dla nich - a to byli wyjątkowo wytrenowani i zdrowi ludzie - wysiłek na wysokości Meksyku wyraźnie różnił się niż na nizinach, a tam jest przecież wysokość "tylko" 2200 m npm!! Chyba że przyjmiemy, że tam zawodnicy i ich lekarze "gadali głupoty". Oczywiście, jak ktoś mieszka w Tybecie, albo dobrze się sprawdził na 8-tysięcznikach to nie ma o czym gadać - dla niego to jest mały pikuś.
Ale teraz dużo ludzi działa głownie max. do 500 m npm, jest wyśmienicie wytrenowanych i robi drogi o akrobatycznych (z mojego punktu widzenia przynajmniej) trudnościach. Chociaż na ogół wtedy droga 1 godz. uchodzi za "długą". Wtedy reakcja organizmu na wyjście z buta na kilkunastogodzinny wysiłek przy obniżonym ciśnieniu i innej "sytuacji biomet" może być małą niespodzianką... Co też dość wyraźnie widać z kronik wypadków.
Byćmoże dawniej tak wiele tych przypadków nie było z tego powodu, że dojazd był długi i żmudny - złapanie autobusu z Zakopanego do Moka trwało wiele godzin, albo trzeba się było łapać na "ostatni", wieczorny, sprzęt ważył 30 kg i trzeba było to wnieść etc. Więc aklimatyzacja była niejako "automatyczna"... :)
Co do stanu zdrowia, to też nigdy nie ma się pewności. Niedawno gość miał wylew podczas wspinaczki na Mnichu, swego czasu naczelnik GT GOPR zmarł na serce, na szlaku turystycznym. Możnaby poszukać więcej takich przypadków. Teraz się zdarza, że ratownicy jadą do ludzi 20-kilka lat z powodu "zasłabnięcia".


Podziel się:
Temat Autor Wysłane

CHOROBA WYSOKOSCIOWA POMOCY

zaborczy 27 mar 2008 - 00:16:45

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA POMOCY

zipi 27 mar 2008 - 09:49:48

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA POMOCY

mlodyp 27 mar 2008 - 10:32:25

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA POMOCY

wolbur 27 mar 2008 - 10:34:09

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA POMOCY

zaborczy 27 mar 2008 - 11:04:13

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA POMOCY

soplica 27 mar 2008 - 11:30:21

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA

AndrzejZ 27 mar 2008 - 11:37:57

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA

carconosh 27 mar 2008 - 14:58:28

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA

Friend 27 mar 2008 - 17:16:15

» Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA

AndrzejZ 28 mar 2008 - 12:45:32

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA

zaborczy 28 mar 2008 - 13:17:15

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA

AndrzejZ 28 mar 2008 - 13:23:03

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA

Friend 28 mar 2008 - 14:03:46

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA

$więty 27 mar 2008 - 18:07:33

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA

Jannu 28 kwi 2008 - 14:25:23

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA POMOCY

heLLios 28 mar 2008 - 16:29:08

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA POMOCY

mlodyp 28 mar 2008 - 19:06:04

Re: CHOROBA WYSOKOSCIOWA POMOCY

TomaszKa 31 mar 2008 - 12:45:37



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty