blap Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> o ile dobrze się orientuję bycie wspinaczem nie jest zformalizowane, tzn. nie funkcjonują już
> karty wspinacza, wspinaczem jest ten kto na niego wygląda.
> Czy legitymację o której wspomniałeś wydał Ci klub w którym jesteś zrzeszony? I jeżeli
> dobrze rozumuję każdy klub górski w Polsce może taką legitymację wydać, pomimo tego że (jak
> mniemam) nie ma uniwersalnego obowiązującego wzoru
To pytanie dotyczy nie tyle noclegu, co "uprawnień do schodzenia ze szlaku". W TPN i TANAP wygląda to podobnie, choć w TANAP pod pewnymi względami jest bardziej restrykcyjnie.
Zapewne co bardzoiej biegli w Prawie będą to kwestionować i uściślać/polemizować, ale generalnie potrzebna jest legitymacja z aktualnie opłaconymi składkami z jakiegoś klubu zrzeszonego w związku należącym do UIAA. Czyli np. do klubu zrzeszonego w PZA albo OeAV, albo DAV itd. ("Karta Taternika" na Słowacji nigdy nie obowiązywała, nawet za komuny, bo był to dokument "wewnątrz-krajowy")
Taki dokument pozwala na
poruszanie się w rejonach Tatr i na warunkach określonych w regulaminach TPN/TANAP.
Reguła "kto wygląda na wspinacza" była przez krótki czas praktykowna na Słowacji (lata 90-te - pod wpływem spotkania z filancem musiałem sobie kupić "prlilbu", czyli kask), ale została oprotestowana przez JAMES i, o ile mi wiadomo, już nie funkcjonuje. Tzn. obecnie można się wspinać bez liny, bez kasku, w butach na obcasie, z kosmetyczką w ręku itd.