Witam.
Robiłem niedawno.
Zaczynasz rzechęm i podchodzisz pod ściankę,
dwa haki połączone białą taśmą.
Kusi żeby iść wprost do góry, ale jak się przypatrzysz to
zobaczysz haki z pętlami (zapychy).
Uderzasz więc w prawo po płytce V.
Słaby listek, ale nad nim siada kostka.
Przewinięcie i pierwszy stan (heksy).
Drugi wyciąg ewidentny i stan2 z dwóch starych haków z czerwoną taśmą.
Małe tricamy do wzmocnienia stanu.
W górę w prawo pod przewieszoną ścianką i wyjście w
ekspozycje rysą (ładne wspinanie).
Pełna długość liny i problemy z komunikacją.
Za żeberkiem ewidentne zacięcie wyjściowe
potem kruszyzna.
koniec
pozdr
kaszub