Droga Patrzykonta stosunkowo niedawno trafiła do repertuaru dróg kursowych, a już zdążyła zasłynąć jako trasa wilkołak. Klasą dorównuje kursowym drogom na Zamarłej Turni i nadaje się dopiero na drugą połowę kursu. Podchodząc pod drogę należy obserwować poczynania zespołów na załupie H; pomimo, że spadające stamtąd kamienie z reguły nie opuszczają wspomnianej załupy. Z powodu ukośnego przebiegu drogi Patrzykonta może się na niej wspinać kilka zespołów na raz. Najmniej bezpiecznie jest pod samą ścianą. Młotek i haki przydają się bardzo. Podobnie ma się sprawa z podwójną liną. Zalecane kontynuacje, to połączenie w łańcuchówkę z kominem Stanisławskiego lub z górnymi partiami sto czternastki. W przypadku mokrych skał należy wspinaczkę zdecydowanie odradzić.
źródło: Topografia i Terenoznawstwo, Zeszyt Szkoleniowy PZA
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2007-08-12 20:54 przez $więty.