jacoos Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Cena podstawowa ("dotowana") dla członków zagranicznych organizacji
> alpinistycznych jest grzecznościową forma w stosunku do gości z zagranicy, z nadzieją, iz
> podobny gest dobrej woli w stosunku do wspinaczy
Pal licho, czy nazwiemy coś "zniżką", czy też "ceną dotowaną". Fakt jest bezsporny, że europejskie
organizacje górskie respektują legitymacje klubów zrzeszonych w PZA, w tym także Słowacy (w ub roku sam byłem tego beneficjentem). I, co ważniejsze.
obywatelstwo nie ma tu żadnego znaczenia. Przyznawanie zniżek/dotacji w zależności od obywatelstwa uważam za kurizum i przeżytek z czasów "dwóch obszarów płatniczych". Mam nawet wątpliwości, czy nie jest to sprzeczne z prawem i czynie powinien się tym zająć rzecznik praw obywatelskich.
Ostatni raz spotkałem się z czymś pdoobnym w latach 90-tych na Słowacji, gdzie wtedy jeszcze obowiązywał system dwóch cenników - dla "swoich" i "obcych" obywateli. Ale i tam wkrótce z tego zrezygnowano.
Nie wiem jak wyliczane są koszta tych noclegów. Wychodzi na to że realny (bez dotacji) koszt pryczy w Betlejemce jest 25 zł. Otóż kilka tygodni temu nocowałem w pensjonacie w Zdziarze, gdzie cena noclegu wynosiła 250 SKK (= ok. 29 zł), przy standardzie: pokoje 1- i 2-osobowe, duże, z balkonem, lodówką i TV-Sat (w każdym pokoju), kuchnia z pełnym wyposazeniem na każdym piętrze, w każdym pokoju prysznic i toaleta etc. I zapewniam, że właściciel nic do tego nie musiał dopłacać, a wręcz przeciwnie, całkiem dobrze na tym zarabiał...