>Tzn że Kaziu nie robi już rynien???
ano nie robi;
od roku mniej więcej ostrzegałem że się kończą - ze dwa miechy wstecz przetrząsnąłem mu zakamarki i ostatnie 3 sztuki wziąłem;
może by i zrobił - ale jest problem, bo rynny w przeciwieństwie do innych haków (łyżek, płytówek, jedynek, diagonali) robi seryjnie - znaczy przemysłowo;
więc w grę wchodzi 500 sztuk;-)
a tyle to on nie zaryzykuje zrobić, żeby jak mówi "do grobu zabrać";-)
jakby się kluby zgadały i były większe zamówienia to by zrobił;
ale w dobie stylu clean i "rozprężenia" klubowego raczej nie widzę możliwości;
>Czasem jak siadła to miałem duże problemy z jej wybiciem.
i temu idea freza - zapodał ją niejaki Krecik;
problem z wybiciem łychy jest taki że się ślizga na całej "spodniej" powierzchni - będzie frez - będzie łacniej;-)
pozdr
dr know