Dziękuję w imieniu Janusza Lisowskiego i własnym , to bardzo miłe . Dziadek jest bardzo miłym , cierpliwym kompanem , i co nie bez znaczenia, bardzo rzadko odmawia wyjazdu w skałki { właśnie odmówił ;) - pojechał z córą w Tatry} .
Lisek jest chyba najstarszym ( a na pewno bardzo honorowym ) członkiem KW Gliwice . Co roku jeździ dużo na nartach.
Jeśli nie spędzi na dechach przynajmniej trzydziestu dniówek to uważa sezon za niezbyt udany :) . Dużo by gadać .
Jako że ja jeszcze pracuję zawodowo , nie spędzamy w skałkach tyle czasu ile byśmy chcieli :( .
Pozdrawiam Grzegorz