mikus1987 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> malaga69 Napisał(a):
> -------------------------------------------------------
> > Bee Napisał(a):
> >
> -------------------------------------------------------
> > > malaga69 Napisał(a):
> > >
> >
> -------------------------------------------------------
> > >
> > > > Ja stanowczo odmawiam asekuracji gościa,
> > który
> > > > waży więcej jak 80 kg i wiąże się do liny
> > 9,4.
> > > > Wygląda to, jakby kolosa zawiesić na
> > sznurówce
> > > i
> > > > jest proszeniem się o kłopoty.
> > >
> > > Mozesz rozwinac?
> >
> > Przy śliskiej linie, asekurując z tradycyjnego
> > kubka i przy znacznej różnicy wagi,
> zablokowanie
> > liny sprawia problem. A jak osobnik chce wisieć
> i
> > patentować, to asekurant musi się namęczyć,
> żeby
> > opanować cienką i śliską linę. W tym przypadku
> > bardzo pomaga automat albo półautomat, idzie
> sobie
> > z tym problemem poradzić, nawet przy dużej
> różnicy
> > kilogramów. Inną kwestią jest naciąganie się
> liny
> > pod obciążeniem np. 90 kg. Naprawdę nie wygląda
> to
> > bezpiecznie, zwłaszcza przy patentowaniu, gdy
> > gościu dużo wisi na bloku, piłuje liną o
> krawędzie
> > i tym podobne ostre ząbki.
>
>
> Nie chchesz chyba powiedzieć, że lina w
> jakikolwiek sposób jest nadwyrężana podczas
> zwykłego bloku, kiedy prowadzący wisi i dynda...
> to że się rozciąga to normalne bo obciążenie
> statyczne daje nawet do 10% wydłużenia. więc jeśli
> ktokś patentuje 10m nad ziemią to do 1m lina może
> się wydłużyć, ale to przecież na linie w takiej
> sytuacji, nie powinno robić żadnego wrażenia.
> Skoro lina jest w stanie wytrzymać 5-10 odpadnięc
> ze współczynniekiem 1,75 z masą 80Kg... gdzie siła
> na linie generuje się potężna. Przy zwykłym bloku,
> lina nie ma prawa cierpieć...
Właśnie, zaznaczyłem, że chodzi o ciężar ponad 80 kg. Pod obciążeniem ta lina zmienia się w sznurek do suszenia bielizny. Żeby uciąć kawałek liny, najlepiej jest ją obciążyć. Każdy, kto to robił, wie jak łatwo jest ją wtedy skrócić. I wcale nie trzeba bardzo ostrego noża. Ja w każdym razie nie chcę brać udziału w ewentualnym wypadku i nie asekuruje ciężkich gości na sznurkach do bielizny. Ale ja jestem wychowany na bliźniaczym bezalinie i twardym jak stal lanexie.