czesc,
uzywam Vipera od kilku lat i jest to namiot naprawde szturmowy, czyli moim zdaniem nie nadaje sie np. do mieszkania w nim przez kilka dni na lodowcu - w środku b. mało miejsca, przedsionka brak. Natomiast jeśli zalezy Ci faktycznie na namiocie szturmowym, czyli na noc przed i po akcji, to ok, bo rzeczy mozna wtedy trzymac na zewnatrz, a jest naprawde lekki (w sumie waży niewiele wiecej niz dwie płachty biwakowe - np. płachta Salewy to 500 g).
co do oddychalnosci, to nie wiem... w Viperze gotowałem na 6000 m i oddychał słabo, kominy niewiele pomagały, od srodka i tak nas totalnie zaszroniło (ale było pewnie -20 na zewnatrz), ten Magic Line jest dwupowłokowy, wiec penie bedzie jeszcze gorzej. z drugiej strony nie wiem, który namiot w takich warunkach naprawde dobrze oddycha. plusem tego Magica jest przedsionek, którego Viper nie ma - z drugiej strony ten przedsionek widzę malutki: plecaków, skorup, dziab, raków, garnków, jeta itd. tam sie zmiescic nie da...
gdyby ten Magic miał większy przedsionek... i nie wiem ile ma kieszeni w srodku, bo sie przydaja, a Viper nie ma wcale chyba albo moze dwie małe raptem. no i gdyby było w nim troche wiecej miejsca, bo w Viperze (a gabarytowo Magic jest wewnatrz identyczny widze) jest naprawde ekstremalnie mało dla dwóch...
jak dla mnie ten Magic Line nie jest propozycją idealna (bo tez sie rozglądam od jakiegos czasu), ale ja wybredny jestem:)
pozdr
Grzegorz
"I o to chodzi, i o to chodzi, i o to chodzi..."
[
www.gawra.org]