kali Napisał(a):
> p.s. Ciekawe czy ktoś robił badania taśm,
> które miały kontakt ze słoną wodą. Z
> żeglarstwa wiem, iż liny lepiej zostawić w
> słonej wodzie (jak już do niej wpadły) i
> dopiero po opłukaniu w słodkiej wysuszyć.
> Podobno jak się sól skrystalizuje to potrafi
> taką linę znacznie osłabić.
Samo wysuszenie nie jest takie złe - osłabienie wynika z używania takiej liny. Gdy lina pracuje, włókna przesuwają się względem siebie - tymczasem wewnętrzne kryształki soli po pierwsze wchodzą w kolizję z włóknami (włókna trą o sól), po drugie - unieruchamiają względem siebie sąsiednie włókna, przez co ich rozciąganie jest nierównomierne - zamiast rozdzielić sprawiedliwie obciążenia może być tak, że jedno włókno już się rozrywa, a sąsiednie są jeszcze luźne.
Z tych samych względów nie wolno po linie deptać - nie chodzi o samo miażdżenie jej butami, ale o to, że jakiekolwiek ziarenka piasku w sąsiedztwie liny mogą się wtedy wbić pod oplot i wykonywać później swoją krecią robotę.