chyba macie racje, gotowanie odbywało sie w moku przy schronisku na koszu ze smieciami, temp około -20:-) bo po co ma byc schronisko otwarte jak moze byc zamknięte podczas remontu kanalizacji!!! ale wracając do tematu gazu to generalnie wogole sie nie chciał palić więc pewnie to tez miało wpływ na czas gotowania.