lukas_12 Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ale ja z czym innym. Miał ktoś doczynienia z
> dziabkami DMM, bo wróble ćwierkają, że z racji
> tego, że to nie hamerykański wyrób to może
> lepiej w tym naszym sławetnym overhanging frozen
> grass climbing się sprawdzą, w końcu w Szkocji
> coś o tym wiedzą.
Ja miałem. Nie wiem jak się nazywały, ale model sprzed kilku (3-5 lat). Zapamiętałem, że były istotnie cięższe od innych (Quark, BD) i zdaje się nie miały podpórki pod dłoń. Ostrze było także jakby mniej wygięte w dół. Takie mniej techniczne a bardziej "alpejskie".