Ostatnio był wypadek w Jaskini Koralowej. Jeden z uczestników podczas zjazdu spadł głową w dół i trochę się potrzaskał. Jako przyczynę podano źle zbudowane stanowisko zjazdowe, które jakimś cudem "się rozwiązało".
Po trochu nie dziwię się, że coś takiego mogło się stać. Jeżeli to był jeden z tych co zadają "amatroskie" pytania po róznych forach związanych z tematem i usłyszał "wypierdalaj" to co miał zrobić. Poszedł testować na samym sobie. Czasem wyjdzie, czasem nie.
Koledzy Astrodog i Szogun urodzili się z wrodzonym talentem i kompletną wiedzą wspinaczkową, więc cóż innego mieliby komukolwiek odpowiedzieć. "Wypierdalaj" w mniej lub bardziej dosadnej formie i jest po sprawie. Akurat czasem ktoś to może wziąć dosłownie i "wypierdoli" sobie kuku.
Niektórym ludziom należałoby wytoczyć proces myślenia.
SJ Lec
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-11-28 09:23 przez Sziszecki.