Manu Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Po malej przerobce (maly rzep, np. z
> kabla od ladowarki) i z kijkiem z lasu nadaje sie
> na wpinanie pierwszych hakow.
Haków?? Ciekawe - bo wg mnie to coś nadaje
się co najwyżej do ringów, i to tych nowszych.
W odróżnieniu od ekspresa. Zresztą ekspresy też
są różne - np. karabinki bezząbkowe salewy łatwo
się dają wpiąć delikatnym ruchem z boku, więc
zwykły ekspres usztywniony czymkolwiek aż do
karabinka więcej daje, niż frog. Pytanie kiedy
taka zabawa przestaje być w zgodzie z klasycznymi
stylami wspinania - czy jak przedłużę sobie zasięg
o 20 cm to jeszcze może być OS/RP? A o 40 cm?
Dla mnie ten frog to lipa - po prostu to samo
(przedłużenie sięgnięcia) można mieć ze zwykłego
ekspresa i kawałka taśmy klejącej, przy czym ekspres
da się wpiąć w każdą plakietkę i większość haków,
a frog nie.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.