>>Pierwszy "przelot" ma chronić pozostałe przed zipperem,
??
a drugi?
a trzeci?
>>to ma również chronić ręce partnera przed
zjeżdżającym po linie szpejem
Choćby kilkumetrowa pętla luźno wisząca na zatartej
mikrokostce - bez szans na utrzymanie lotu, ale wyłapująca
zjeżdżający szpej. Prawie na każdej drodze założenie czegoś
takiego niewiele kosztuje, a jakoś niewielu tradowców o tym
myśli.
bo może wiedzą jak poprowadzić umiejętnie linę?
szczerze mówiąc żaden z moich kolegów wspinających się na własnej nie instaluje przelotu chroniącego mnie przed zjeżdżającym po linie szpejem...ja również tego nie czynię;
jak również nie zakładam pierwszego przelotu w obawie przed jakimś zipperem;
>>Tymczasem pierwszy przelot w postaci masywnego
heksa gdzieś wysoko - dla niezbyt doświadczonego asekuranta
może grozić połamaniem palców.
??
możesz wyjaśnić?
>>Weź pod uwagę, że niedoświadczony asekurant często popełnia
błąd zbyt wolnego wydawania liny, zbyt małego luzu - i kości
lecą.
jak są nie poprzedłużane czyli lina źle poprowadzona;
pozdr
dr know