obecnie skałki są świetnie obite ringi atestowane stanowiska zjazdowe z karabinków(wpinasz sie i jedziesz w dół) - lepiej niż w polsce i na weście.
na krymie jest jak na lazurowym wybrzeżu polecam wszystkim i taniocha
0,5 wódeczki 6-7zł:)). przejazd w 2 strony kosztował nas 150zł krakow-lwow-jałta.
słyszeliśmy że jedynie nie wolno biwakować w nikicie bo to rezerwat i chodza filance podobno.
pod red stonem ludzie biwakowali-> rejon gdzie jest woda
skrzydło łabedzia - to chyba najbardziej uroczy rejonik
bakczysaraj skały obite ale bardzo słabo(jakość przelotów bardzo zła) skała bardzo krucha.
w foros biwakowanie bez problemu, ludzie mili(my spotkaliśmy ruska z polskimi "korzeniami" który pozwolił nam wziąć prysznic w prywatnym mieszkaniu). Wada biwakowania w foros to brak wody trza dymac do miasta 3-4km lub do cerkwi 3-4km. zaleta rejonu to drogi różniste obite całkowicie na własnej o dł. do 350m blisko pod ściane od 5min do 60min.
pozdsr