ok,
nie chcialem nikogo urazac tylko (moze w prosty i naiwny sposob) pokazac swoje niezadowolenie z sytuacji.
mysle, ze kazdy powinien zajac sie wlasnym wspinaniem i jego wynikami a nie grzebac w cudzych wypowiedziach, szukac na kogos haka, a moze jednak zrobil - nie zrobil... itd.
nie chce nikogo usprawiedliwiac - bo tez nie toleruje zmyslania i bajek, ale mysle ze najwazniejsze powinno byc samo wspinanie. jeszcze troche i moze powstanie komisja sledcza ds. domniemanych przejsc lub ich braku a na swiadka powolamy bezimiennego "grzybiarza" :) (specjalnie pisze to w "... ")
takze ludzie, wszyscy niech sie zajma dobrym treningiem (bo pora chyba panelowa, co?) a nie domyslami i bez urazy.
pozdr.
tk
PS: a w ogole to czemu wszystkich wzielo nagle na weryfikacje prawdziwosci przejsc? (vide kilka wczesn. postów). chyba ma to jakies podloze? moze rzeczywiscie zaczynaja sie tworzyc wirtualni wspinacze, ktorzy znaja sie na numerkach (i komputerach) jak malo kto i przejscia takze zaczynaja byc wirtualne.? jeszcze raz pozdr. tk