Mialem rozne miesiace. Byl okres ze przez 3 miechy nie moglem wrocic do formy ale teraz juz wiem w czym byl blad i nie powtorze go. Jestesmy w tym samym wieku, z tego co sie orjentuje wiec nie mozemy przeginac z obciazeniem. Ja napieram na max przewieszeniu i do tego male chwyty. Daje efekty i nie kasuje sie, kampusa sobie narazie odpuszczalem bo uwazalem ze na nim sie moge skasowac, teraz zwiekszylem sile palcow i oglna wiec zaczyne ladowac na kampusie ale napewno nie z obciazeniem. Wazna jest rozgrzewka i rozciaganie kiedys tego nie rozumialem i mialem pare naciagniec ale naszczescie nie palcow (nic powaznego co najwyzej dzien przerwy) teraz zrozumialem ze od dobrze przeprowadzonej rozgrzewki zalezy to czy dam rade zorbic ten przechwyt i sie nie skasowac czy nie. Poczytaj ksiazki eksperymentuj a sie uda, mowie CI mi sie udalo to i tobie sie uda.