Zawsze dziwiła mnie postawa roszczeniowa.
Jezeli kogoś boli mała ilość startujących zawodników do tego stopnia, że dzieli się swoim zdaniem publicznie - to znaczy że jest to dla niego ważne. W takim razie proponuję zgłosić się do organizatorów, pomóc w nagłosnieniu medialnym, poszukać sponsorów (nawet za prowizję), uatrakcyjnić zawody.
Wielu ludzi w Polsce próbuje jak może żeby zrobić zawody - wychodzi lepiej czy gorzej z różnych powodów - zawsze powtarza się brak czasu (zycie zawodowe?), pieniądze itp. Najczęsciej robią to ludzie za darmo. Również w samej PZA jest grono ludzi, którzy próbują przebić sufit, żeby zawodów było więcej i były lepsze. Wychodzi tak, jak w całym naszym polskim sporcie.
A nawiasem mówiąc - to w zawodach PŚ nagrody nie są jakieś ogromne - a ludzie pokonują dużo większe odległości niż z Krakowa do Szczecina. Nie chcę podawać złych inforamcji, ale z tego co pamiętam to za 4 miejsce w PŚ jest tyle co u nas za 1 miejce (chyba że zawody są w Azji:). Dla Westmenów to również śmieszna kasa. Ale tam nie jeździ się dla kasy!!!. Jeździ się dla zdobycia nazwiska!!! Bo wtedy można startowac w zawodach, gdzie jest "prawdziwa" kasa.
inw