nie będę komentowała zachowania ponad 10 osób które spędziły moto- weekend w Cyrku wjeżdżając praktycznie na skały. wspomnę tylko o zniszczonych podczas wjazdu drzewkach, syfie, darciu ryja w nocy (miał to być śpiew przy wtórze klaksonów).
nie wiem czy ta kocia muzyka czy inne czynniki doprowadziły do wizyty właściciela który stwierdził że następnym razem przyjdzie z policją.
na koniec mój apel- jeżeli nie musimy to starajmy się nie wjeżdżać samochodami w Słoneczne nie chcemy chyba drugiej Fiali.