To komiczne, ale przy obecne stosowanej technologii rakietowej Iowa jest prawie nie zatapialna. Exocet/Harpoon po prostu odbije się od pancerza a glowica burząca pierdnie niczym raca. Natomiat naprowadzana wiązką lasera szafa w której jest 600 kg tnt naszego Pułaskiego przerabia na wióry. Aluminiowe nadbudówki słabe są z zasady. Drążąc ten tamt Szwecja jest jedynym krajem rozwijającym artylerię nabrzeżną w nowoczesnej formie.
Na Iowe to chyba tylko jakaś taktyczna glowica jądrowa, bo torpedy też są konstruowane do innych celów, a te okręty maiły solidnie zaprojektowaną wzdłóżną gródź przeciwtorpedową w przeciwieńtwie do Yamato.Z 10 lat temu mieli nawet koncept zezłomowania, wybudowania w gabarycie nowoczesnego krązownika rakietowego "szybkiego monitora" wyposażonego w jedną trzylufową wieże która by i tak była wstanie eksterminować większośc pływającej drobnicy. A pancerz grubośc odpowaidającej lekkim krązownikom z końca II WŚ i tak byłby wystarczający.
To mnie we wspólczesnej technice fascynuje. Komplikacja która nie jest wstanie przetrwać zderzenia ze zwykłym prymitywnym młotem. Zupełnie jak z Leopadem. &0 ton wagi ceramiczny pancerz. Tylko, że wierzyczki z cała optyką, układami naprowadzania na podczerwień mogą być zniszczone pociskiem 12,7-20mm. Dlatego rośnie popularność karabinów snajperskich 12,7/20mm.
Zawsze Dawid może pokonać Goliata.
Może Jerry tę submainę "niechcący" przytopił?