Mazeno, Ty o babciach i motocyklistach. Ja Ci opowiem własne, świeże doświadczenia. Przez takie cwanianiackie zachowania i kontestowanie zagrożeń od poprzedniej środy leżę sponiewierany chorobą, która wg m in. Ciebie jest mniej groźna niż sraka i w zasadzie została wymyślona. Dobrze wiedzieć !!! Brak maseczki, między innymi, spowodował, że ze spotkania 4 znajomych w poprzednim tygodniu, ja i 2 dwóch moich kolegów choruje na chorobę której nie ma.
I orgazitarów i uczestników tych zgrupowań i innych zabaw w MOku interesuje jedynie czubek własnego ego. To, że inni będą mieli mniej szczęścia to FASCYNUJĄCE.
Fascynujące jest też to, że tzw. środowisko traktuje jak świętość kawałek pętelki na pierwszej wpince a nie potrafi zachować podstawowych zasad.