W sensie w Nowy Rok? Ja wracalem - do Krakowa niewiele ponad 1,5 godziny bez lamania przepisow :-) tyle ze wyjazd z Zakopanego o 9.30 - trzeba byc abstynentem albo miec kierowce abstynenta :-)
Jak to Cie pocieszy to 2 stycznia bylo chyba jeszcze gorzej - jak jechalem do Z kolo 10.00 to w druga strone byl zasadzie jeden wielki korek
pzdrw
T