Właśnie ten. On smierdzi przy spalaniu w instalacjach samochodowych, gdzie zawsze jest coś nie tak, ale nie w czasie palenia w maszynkach...a przynajmniej nie tak bardzo jak gaz turystyczny który jest specjalnie "nawaniany". To cholerstwo lepi sie do rąk, ubrań itp więc napełnianie kartuszy z butli pozostawia "ślady na organizmie".Naprawde polecam napełnianie butli turystycznych z dystrybutorów LPG (niektóre małe stacje mają do tego reduktory), szczególnie zimą... Poza tym jest tańszy!!!
Acha, duzo łatwiej się napełnia gdy butla turystyczna jest cieplejsza niż kartusz (np. butla z domu, kartusz z balkonu)...