He,he, prywatnie wspinam sie na "połówkowym" Mammucie, ale do szkolenia uzywam Lanexa. Uważam że jako pierwsza własna lina każdy "pojedynczy" Lanex może być, gdyż jest wystarczająco dobry na skorygowanie błędów (duża ilość "rwań" i niska siła graniczna) a stosunkowo tani więc nie będzie żal skasować po sezonie, gdy nieumiejętne prowadzenie po skale i w przyrządach go zeszmaci.
Kazdy Lanex ma swoje zalecane zastosowanie (co nie znaczy że nie można uzywać ich uniwersalnie), np:
- viper; rocky - wspinaczka extremalna i sportowa,
- altea; tarra - wspinaczka sportowa, szkoły wspinaczkowe,
- altea magic - od skałek po wielkie ściany,
- rock palace - sztuczne ściany,
- amulet - ratownictwo, słuzby górskie itp
Do wspinaczki zimowej, alpejskiej, w kruchym terenie i np. do skialpinizmu polecają "bliżniaki" i "połówkowe", co słuszne i logiczne ;-).