Szalony Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> A jam mam inne pytanie Kajetanie.
> Czy ochoczo wsiadłybys do samolotu produkcji
> ZSRR/rosyjskiej?...
> Zwłaszcza "swieżo wyremontowanego"?
Szczerze? Bez oporów.
Zdarzało się, że korzystaliśmy z transportu 36 SPLT, w tym 101, choć częściej jakami. Decyzja w minutę, na pokładzie za godzinę.
Zaliczyłem >1000 lotów sprzętem radzieckiej konstrukcji (choć nie produkcji, czyli Mi-2), latałem też w Mi-8/17.
W razie przywalenia w glebę wolałbym być w którym z tych śmigłowców niż w obecnie eksploatowanym przez nas niemiecko-francuskim EC-135, który nosi środowiskową nazwę "glasplastik".
Nie mówię o zaawansowaniu technologicznym, które czasem realnie przeszkadza, tylko o skorupie pt. "gniotsa -nie łamiotsa".
To tak trochę jak uaz kontra jakiś zachodni 4x4, chociaż za najlepsze w tej klasie uważam austriackie pinzgauery.
Zdecydowanie nie powinno się wozić Tu-154 setki pasażerów, zwłaszcza VIP-ów, z innego powodu.
W przypadku dekompresji samolot ten nie ma instalacji z generatorem tlenu dla wszystkich pasażerów, jedynie przenośne butle. W przypadku nagłego spadku ciśnienia jest zbyt mało czasu na reakcję, raptem kilka sekund.
> Jakiego lasu rąk się spodziewałbyś wsród
> potencjalnych pasazerów?.....Przy załozeniu ze
> wyszkolenie pilotów jest prima sort. i
> oczywiscie jest wybór samolotu wedle innego
> modelu/ jego producenta/i wszystkiego tego co nie
> wiaze się z Rosją/ZSRR(np przewoznika)
Zależy do czego ta maszyna ma służyć.
Nie na darmo amerykańskie wojsko kupuje jak najbardziej radzieckie konstrukcje (choć polskiej modyfikacji i produkcji) do latania. Patrz An-28.
Jeżeli chodzi o wożenie VIP-ów, to moim zdaniem Polska powinna mieć np. 3 samoloty Bombardier Global 8000 i przy bardzo dużych wynajmować dodatkowo coś standardowego (737/319) dla reszty towarzystwa.
A nie bawić się w wożenie 1 osoby Embraerem, który jest na krótkie dystanse za duży, na dalekie - za krótki.
K.
Zmieniany 2 raz(y). Ostatnia zmiana 2012-05-16 10:09 przez Kajetan.