IMHO ciekawe byłoby zestawienie liczby wypadków w zależności od warunków na drodze. Z tego, co zaobserwowałem, pogodny, słoneczny weekend jest znacznie bardziej niebezpieczny, niż np. śnieżyca. Nawet pod względem zwykłych stłuczek, a co dopiero wypadków. Po prostu w złych warunkach ludzie jeżdżą w miarę normalnie, a w dobrych warunkach pogodowych niektórym odbija szajba.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.